Zadaniem uczniów było rozwinięcie najbardziej znanych myśli Jana Pawła II. Dziękujemy za udział. Konkurs zorganizowały nauczycielki języka polskiego.
,,Wypłyńcie na głębię”
Święty Jan Paweł II słowami: „Wypłyńcie na głębię” zachęca nas do podjęcia ryzyka. Mówi nam, abyśmy nie tkwili w miejscach płytkich, na mieliźnie, we własnej sferze komfortu, lecz byśmy z odwagą podążali za swoimi marzeniami. Namawia, abyśmy nie bali się podejmowania działania oraz aktywnie postępowali w swym życiu, by nie być w nim swego rodzaju biernym obserwatorem.
Jan Paweł II chciał, abyśmy dążyli do celu i nie martwili się tym, co może się stać. Nie zwalnia nas to jednak z przewidywania konsekwencji swych działań. Wręcz przeciwnie, powinniśmy potrafić stawiać czoła skutkom naszych czynów, a także unikać postępowania, którego następstwa negatywnie wpłyną na nas i nasze otoczenie. „Wypłynięcie na głębię” nie oznacza lekkomyślnego wtargnięcia w głębsze, trudniejsze rejony rzeki naszego życia, lecz mówi o odpowiedzialnym, stopniowym podążaniu za nieraz nierealistycznymi celami, które dzięki wierze we własne umiejętności oraz oparciu w najbliższych przestają być poza naszym zasięgiem. Nic bowiem nie jesteśmy w stanie osiągnąć bez stawienia się na linii startu, bez pierwszego ruchu ku głębinom.
Wyżej wspomniany cytat zachęca nas do poszukiwania nowych możliwości, do zmiany swego otoczenia. Pokazuje nam, że zmiana dotychczasowego życia może pomóc nam w jego „pogłębieniu”, nadaniu nowego sensu. Czasami wystarczy jedno nowe spotkanie, kolejne życiowe doświadczenie, a nasze życie nabiera innych barw. Uświadamia nam również, że czuwa nad nami Bóg, na którego możemy zawsze liczyć.
Każdy z nas za „wypłynięcie na głębię” może uznać coś innego, nie zmienia to jednak faktu, iż może być ono nam w jakimś etapie życia potrzebne. Nie bójmy się zatem zrobić czegoś nowego, podjąć kolejne wyzwanie bądź po prostu wyjść z domu (w miarę możliwości). Zmieńmy mieliznę naszego życia w głęboką toń wypełnioną przeróżnymi doświadczeniami oraz ludźmi.
J. B., kl. VIIa
,,Wypłyńcie na głębię”
“Wypłyńcie na głębię” jest to wezwanie niezwykle aktualne tu i teraz. Mówi nam, iż pomimo presji, jakie wywołuje na nas życie, powinniśmy próbować nowych rzeczy. Musimy być otwarci na nowe doświadczenia i nie poddawać się w dążeniu do celu. Trzeba rozwijać swoje hobby, pasje i brać z życia tyle, ile się da, nie krzywdząc przy tym innych. Jeśli coś nam się nie udaje, próbujmy do skutku, aż przyniesie to zamierzony efekt. Obecnie Jezus zaprasza nas na największą głębię – głębię naszych serc. Zaryzykujmy, odbijmy od brzegu i wypłyńmy na głębię naszych możliwości! Odwagi!
N. O., klasa VIIa
,,Wypłyńcie na głębię”
Sentencja “Wypłyńcie na głębię” dla mnie to oznacza wypłynięcie na prostą drogę, nawrócenie się. Może to także znaczyć odkrywanie swoich nowych możliwości z Bogiem. Nasze życie nabiera sensu, gdy Pan Jezus jest przy nas. Czym dla mnie jest głębia bez Boga? Czuję wtedy, że tracę siłę, nie mam gruntu pod nogami, czyhają tam niebezpieczeństwa. Wiara daje mi siłę, nie czuję strachu, bo wiem, że On jest przy mnie. Jezus wzywa mnie, abym Mu zawierzył, tak jak zrobili to inni chrześcijanie.
W okresie pandemii “wypłynięcie na głębię” zostaje poddane ciężkiej próbie. Kontakt z kościołem, kapłanem i innymi ludźmi, przyjaciółmi jest utrudniony ze względu na przestrzeganie obostrzeń epidemiologicznych. Zostaje nam tylko głębia modlitwy duchowej, w której mogę powierzyć swoje prośby, wyspowiadać się Jezusowi ze swoich zaniedbań i grzechów.
Wierzę, że Jezus jest ze mną w tym trudnym czasie i gdy on w końcu minie, będę mógł wypłynąć na głębię razem z Nim, aby pomagać innym ludziom, nieść im radość i miłość.
R. O., kl. VIIa
,,Wypłyńcie na głębię”
,,Wypłyńcie na głębię”. Po krótkim rozważaniu tego zdania, można dostrzec, że polecenie tyczy się każdego człowieka.
Nieprzerwanie otoczenie wywiera na ludziach presję. Bliskie nam osoby często chcą idealnej wersji nas, jednak nigdy jej nie otrzymają. Każdy ma wady, jak i zalety, których nieraz nie potrafimy w sobie dostrzec. Życie jest nasze, mamy tylko jedną szansę, żeby je wykorzystać. Nie przejmujmy się opinią innych. Żyjmy tak, aby na łożu śmierci wspominać nasze dni z uśmiechem na twarzy. Nie wstydźmy się np. wyjść na plażę, choćby ktoś miał skrytykować nasze ciało! Nie bójmy się wyrazić swojego stanowiska na dany temat! Nie odkładajmy niczego na później! Cieszmy się najmniejszymi rzeczami!
Pełnia bytu czeka na każdego człowieka. Jutro już może nie nadejść...
J. H., kl. VIIb
,,Wypłyńcie na głębię”
Myślę, że Jan Paweł II chciał nas w ten sposób zachęcić, byśmy ,,wypłynęli’’ z bezpiecznej płycizny. Próbowali nowych dla nas rzeczy. Podejmowali nowe wyzwania. Poszerzali swoje horyzonty. Byśmy nie stali w miejscu, a ryzykowali, ciągle się rozwijając. Powinniśmy wyjść poza swoją strefę komfortu, realizować swoje pasje, zarazem wyznaczając sobie coraz to nowsze wyzwania. Powinniśmy przestać dostosowywać się do innych, jednocześnie wymagając od siebie coraz więcej, by nasze ambicje stale rosły. Chcieć i robić więcej, bez ustanku starać się ulepszać wersję samego siebie. Uwierzyć, że jeśli tylko chcemy i mamy motywację, możemy zrobić wiele rzeczy, jakie uważaliśmy do tej pory za nieosiągalne.
A. W., kl. VIIb
,,Wypłyńcie na głębię”
Moim zdaniem słowa Papieża św. Jana Pawła II: „Wypłyńcie na głębię’’ oznaczają, że powinniśmy poznawać nowych ludzi, odkrywać nowe możliwości, poszukiwać dobra, być otwartym, nie wahać się, lecz też nie zapominać o szatanie, który chce nas sprowadzić na złą drogę.
Te słowa oznaczają także, że nie powinniśmy zapominać o Jezusie Chrystusie, któremu zawsze należy ufać całym sercem.
M. S., kl. VIIa
,,Nie zatwardzajcie serc Waszych”
Moim zdaniem, słowa Jana Pawła II są apelem.
Zwrot ,,Nie zatwardzajcie serc Waszych” to apel, aby ludzie nie zamykali się przed światem, aby byli otwarci na drugiego człowieka i na Boga, nie mieli twardych serc w stosunku do innych ludzi - aby byli tolerancyjni, nawet jeśli mają do czynienia z kimś, kto się bardzo od nich różni, aby byli wyrozumiali dla ludzi biednych, samotnych, potrzebujących pomocy, takich, którzy nie za bardzo sobie radzą w życiu.
Nie można być zbyt surowym i tylko krytykować, ale trzeba podejść do innych z empatią. Zatwardzanie serca to taka izolacja. Gdyby naprawdę ludzkie serce zastygło na beton, człowiek by umarł. Serce jest ciepłe, cały czas bije, zwalnia albo przyspiesza i wciąż przepływa przez nie gorąca krew.
Serce zatwardziałe jest martwe, zamarznięte, zabetonowane. Nie ma z niego żadnego pożytku. Człowiek o zimnym sercu nie okazuje uczuć i nie potrafi współczuć. Bez serca nie ma człowieka. Kamienne serce może mieć tylko posąg. Aby nie stać się zimnym pomnikiem czy bryłą lodu musimy być otwarci na świat i innych ludzi. W ten sposób życie będzie dobre i wartościowe.
K. B., kl. VII d
,,Nie zatwardzajcie serc Waszych”
W jednym ze swoich kazań Św. Jan Paweł II przypomniał bardzo ważne słowa dla każdego Katolika: „Nie zatwardzajcie serc Waszych…”(Ps 95/94/,7-8)
Powinnością każdego Chrześcijanina jest poznawanie i zgłębianie słowa Bożego oraz życie według jego przykazań. Nie wolno nam zatwardzać serc naszych, kiedy widzimy krzywdę i słyszymy wołanie o pomoc. Musimy tak żyć i postępować, aby nikomu nie zabrakło jedzenia czy schronienia. Nikt nie powinien się też czuć samotny i pozostawiony bez opieki. Nie wolno odkładać pomocy na jutro. Jutra może już nie być.
Jako Chrześcijanie powinniśmy służyć bliźnim tu i teraz. Miłość Boża jest zawsze obecna przez nasze działanie i pomoc bliźniemu.
K. L., kl. VII c
„Wypłyńcie na głębię”
Słowa Jana Pawła „Wypłyńcie na głębię” mówią nam, żebyśmy odkryli samego siebie, to, jacy naprawdę jesteśmy, a nie należy udawać kogoś innego. Powinniśmy znaleźć cel naszego życia, co naprawdę chcemy robić w życiu. Nie bójmy się przygód i nie ograniczajmy się tylko do cieplutkiego życia, w którym nie ma żadnych aspiracji. Podróżujmy, poznawajmy nowych ludzi, nowe miejsca, bądźmy dla siebie mili i bądźmy sobą, ponieważ tylko wtedy możemy się czuć szczęśliwi naprawdę. Szukajmy dobra, piękna i rozwijajmy nasze talenty.
Niestety, żyjemy w takim społeczeństwie, gdzie bardzo często spotkamy się z hejtem, a nie konstruktywną krytyką, przez co wiele osób boi się naprawdę żyć i woli tylko przetrwać.
J. S., kl. VII c
,,Nie zatwardzajcie serc Waszych”
„Nie zatwardzajcie serc Waszych”, są to słowa Jana Pawła II, który jako pierwszy został papieżem Polakiem. Myślę, że ta wypowiedź mówi o tym, aby ludzie nie zamykali się w sobie, bo prowadzi to do złej drogi życia, a na pewno samotnej i nieszczęśliwej. Jan Paweł II chciałby, żeby każdy człowiek był empatyczny w stosunku do innych bliźnich, żeby pomagał innym w potrzebie, potrafił wspierać i kochać. Nie zatwardzajcie serc waszych- bądźcie otwarci na ludzi i Boga.
O. K., kl. VII c
„Wypłyńcie na głębię”
Wypłynąć na głębię, czyli zmienić swoje życie. Wnikamy wtedy w głąb siebie i otwieramy drzwi Chrystusowi. Drzwi do naszego serca, takiego, jakie ono jest. Nie uciekamy przed problemami, pracą i naszymi słabościami.
Wypłynąć na głębię, to otworzyć się na nowe możliwości, które stawia przed nami współczesny świat, to podjąć trud i ryzyko własnego rozwoju.
Jeżeli chcemy coś osiągnąć w naszym życiu, musimy przekraczać siebie, swoje przyzwyczajenia i schematy. Wychodzić ze swego świata i podejmować wyzwania, a to z kolei wymaga dużej odwagi, odpowiedzialności i zaufania.
A. Ż., kl. VII d
,,Nie zatwardzajcie serc Waszych”
„Nie zatwardzajcie serc Waszych” jest to cytat z Pisma Świętego. Jan Paweł II użył tego cytatu w homilii w Ełku 8 czerwca 1999 roku. Odnosi się do najważniejszych spraw w życiu.
Jan Paweł II mówił wtedy, że są w życiu sprawy tak ważne, że nie wolno ich odkładać na jutro. Odniósł się również w tych słowach do potrzeby pomocy ludziom biednym, chorym oraz skrzywdzonym. Rozwój i postęp gospodarczy nie może dokonywać się kosztem człowieka oraz nigdy nie powinniśmy się odwracać od ludzi, którzy potrzebują pomocy.
W dzisiejszym świecie ogólnie panuje znieczulenie na krzywdę i cierpienie. Powinniśmy się temu przeciwstawiać.
L. K., kl. VII d
„Wypłyńcie na głębię”
Według mnie święty Jan Paweł II w zdaniu: „Wypłyńcie na głębię” wskazuje drogę prowadzącą w głąb siebie. Tymi słowami namawia każdego z nas do odszukania swojej ścieżki życia, swojego powołania. Mówi o tym, żeby się nie bać i całkowicie zaufać Bogu, bo On najlepiej wie, co jest dobre. Bez względu na to, jakie trudności napotkamy na tej drodze, Bóg zawsze czuwa nad nami, ponieważ On jest Drogą, Prawdą i Życiem.
Jeśli będę odważny i zaufam, ta droga doprowadzi mnie do szczęścia. Papież wspomina także o tym, że wypłynąć na głębię, to znaczy odkrywać nowe możliwości oraz poznawać dobro w drugim człowieku.
Za słowami Jana Pawła II postaram się z odwagą i zaufaniem dążyć za Bożym natchnieniem.
S. M., kl. VII c
„Wypłyńcie na głębię”
W moim przekonaniu słowa: „Wypłyńcie na głębię” mogą znaczyć, by się nie zatrzymywać, tylko iść dalej. Dziś bardziej użylibyśmy sformułowania „wypłynąć na szerokie wody”.
Według mnie Jan Paweł II radzi, aby się nie ograniczać, nie stać w miejscu, lecz walczyć o wartości ważne w życiu, coraz bardziej ulepszać swoje umiejętności, pasje. Głębia może oznaczać nasze marzenia, cele.
Jan Paweł II na spotkaniu z młodzieżą podkreślał, by nie popadać w przeciętność, nie ulegać dyktatom mody, lecz szukać nowych dróg.
M. B., kl. VII c
,,Nie zatwardzajcie serc Waszych”
„Nie zatwardzajcie serc Waszych” – według mnie Janowi Pawłowi II w tych słowach chodziło o to, byśmy nie byli obojętni na krzywdy innych; byśmy nie podsycali w sobie urazy do innych. Nie wolno również odwracać się od wiary i kościoła. Mamy słuchać słowa Bożego i według niego żyć, pamiętając o modlitwie. To za pośrednictwem niej możemy porozmawiać z Bogiem, powierzyć mu swe troski i radości.
Myślę, że chodzi też o to, abyśmy mieli otwarte oczy i żebyśmy słyszeli to, co dzieje się wokół nas, reagowali na krzywdę, niesprawiedliwość oraz kierowali się dobrocią i miłością do drugiego człowieka.
P. T., kl. VIId